Popatrz w głąb siebie.

medytująca osobaDługo zastanawiałem się nad treścią mojego nowego artykułu. Mam świadomość, że bardzo dużo się dzieje, trzeba dużo odwagi żeby się w tym odnaleźć. To, co teraz widzę wokół, to przede wszystkim lęk. Ludzie boją się o siebie, o swoją przyszłość, o to co może się wydarzyć. Proszę, wróćcie do Huny, do Reiki. Świat jest takim jakim go widzimy, jakim myślimy, że jest. Na siłę go nie zmienimy, bo Świat toczy się swoimi własnymi torami. To, co możemy zrobić teraz, to po prostu zainwestować w siebie. Ja obecnie nie oglądam telewizji, wiadomości, słucham muzyki, ostatnio uwielbiam walca Szostakowicza, nawet zacząłem tańczyć. Jak łatwo jest się ogłupić w tym wszystkim, co się dzieje, a jak trudno być po prostu sobą.

Jest u mnie człowiek, głowa rozgrzana, pełna myśli i zadaje pytanie co zrobić?

Pozwól sobie zawsze słuchać pierwszego impulsu, nie drugiego. Ten pierwszy, spontaniczny pochodzi z duszy, ten drugi z rozumu. Przestań się skupiać na swoich chorobach, na polepszeniu zdrowia, ale skup się na nieskończonych możliwościach twojej duszy, swojej duchowości bo to pochodzi z boskiego poziomu nieskończoności.

Wiem, że najtrudniejsza rozmowa, to rozmowa z sobą samym. Jesteś najważniejszą osobą jaką znasz, od której przez całe swe życie nie uciekniesz. Człowiek ma duszę, która jest najważniejszą i największą częścią człowieka, naszym przyjacielem i pomocnikiem w tym życiu. Duch jest siłą napędową tego wszystkiego tj. cząstką pierwotnej energii, dzięki której jesteśmy tu i teraz. Każda choroba jest jakby pukaniem do drzwi - otwórz się, zrozum. W gonitwie obecnych czasów, ważne jest, żeby się zatrzymać i każdego dnia, nawet kilka razy, pozwolić sobie na swobodne, świadome, głębokie, oddychanie. Jest to bardzo ważne, bo pozwala nam przywoływać w swojej świadomości ten moment tu i teraz. W mojej ulubionej nauce Huny są słowa oczyszczenia:

„W duchu złotego Boskiego Światła miłości oczyszczona jest moja dusza, oczyszczone jest moje ciało, jestem światłem, światło jest wewnątrz mnie, otacza mnie, światło prowadzi kieruje mnie, jestem światłem”.

Nie bójmy się rozmawiać z innymi, przestańmy się izolować, to jest wręcz nasz wymóg.

Wiem, że moim obowiązkiem jest dzielić się z Wami wiedzą i doświadczeniem. Tysiące ludzi, którzy przeszli moje terapie wiedzą, iż istnieje wspaniała grupa „warsztatowa”, której całą moją wiedzę i doświadczenie przekazuje. Jestem dla was otwarty. Nigdy nie lekceważ drugiej osoby, bo każda z nich jest Twoim nauczycielem, chce Tobie coś podpowiedzieć. Ja sam tego się uczyłem i dalej się uczę. Stań się tym, który nigdy nie musi wypowiadać swoich potrzeb, ponieważ wszystkie one już zostały spełnione, zanim pojawiły się w twojej świadomości. Dzisiaj to jest twój dzień, wykorzystaj go, zaczerpnij głęboko powietrza, to pozwala uświadomić sobie naszą chwilę tu i teraz.

Wracam do Huny, która mówi, że nie ma żadnych ograniczeń, to my stwrzamy je sobie sami. Świat jest taki, jakim go widzimy, jakim myślimy, że jest. Świat przetrzymał tyle rzeczy, że i nas przetrzyma, i to co się w nim dzieje, a Ziemia sobie z tym na pewno poradzi.

Pamiętaj, aby prowadzić pełne, szczęśliwe życie w spełnieniu i wdzięczności. Przebaczaj.

Mamy pięć filarów samorozwoju. Po pierwsze, to jest punktem wyjścia, pokochaj siebie samego. Po drugie, wybacz sobie wszystko. Świętych nie ma, każdy ma swoją przeszłość, różne doświadczenia, to jest przepustka do całej reszty. Jak już tego dokonasz, to pokochaj innych, wybacz im, przestań z nimi walczyć. Wówczas możesz się uśmiechnąć do siebie, do innych, a w twoim sercu otworzy się miłosierdzie. Co to jest? To sztuka zrozumienia i pojęcia drugiej osoby taką jaką ona jest. Nie mylmy tego z litością, bo jest ona jak wyniszczająca choroba. Okazując litość, możemy zostać przez innych wykorzystani. Miłosierdzie to zrozumienie, a litość to użalanie. Są to dwa różne pojęcia. Huna mówi:

„W duchu miłości dziękuję i wybaczyłem sobie, w duchu miłości dziękuje i wybaczyłem wam wszystkim”.

Ludzie to wielka kosmiczna rodzina. Ktoś kto niszczy i krzywdzi innych, to człowiek, który niszczy tym samym samego siebie i jest bardzo nieszczęśliwy. Według mojej ukochanej dziedziny- Huny, należy „zawsze pomagać, nigdy nie krzywdzić”, choć jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Każdego dnia dziękuj za swoje życie i za to co masz, i wiec, że dopóki żyjesz możesz wszystko. Doceniaj tych wszystkich, którzy są piękni bogaci, zdrowi, szczęśliwi, bo to są twoi nauczyciele. Skoro inni to mają, Ty też to możesz mieć. Jeżeli kiedyś w swoim życiu czułeś się szczęśliwy, spełniony, teraz też tak możesz. Jeżeli brakuje ci miłości to znaczy, że za mało jej dajesz. Nie musisz walczyć wytężać się, bo to co najlepsze już jest w tobie.

Kluczem samorozwoju to jest szczerość wobec siebie samego, to punkt zwrotny. Szczerość pochodzi z głębi serca, nigdy nie może krzywdzić. Serce rozumie, bo wie o istnieniu naszej duszy i ceni sobie prawdę, jedynie nieprawda może krzywdzić.