Wędrówki karmiczne

Już jako mały chłopak, miałem 8 lat, spędzałem dzieciństwo w Bystrej, była to wioska na Podbeskidziu. Lubiłem wychodzić naprzeciwko domu, koło wodospadu. Kładłem się na trawie i patrzyłem w niebo, na czystym niebie widziałem mnóstwo gwiazd. Czułem, że ja stamtąd pochodzę, że gdzieś tam byłem. Po przeprowadzce do Tychów była osiedlowa biblioteka, czytałem wszystkie książki science-fiction, o kosmosie, o obcych cywilizacjach, dostałem nawet nagrodę za pierwsze miejsce w czytelnictwie książek. Jestem pewny, że nie jesteśmy sami, że tam są inni, wiem, bo sam tam byłem. Moja dusza to pamięta. Wiedz, że nasza dusza wszystko pamięta, cokolwiek i gdziekolwiek doświadczałeś, w całej twojej przeszłości. To jest ważne, bo na bazie tego wybieramy sobie cel i misje naszego życia.


Pojęcie karmy przewija się przez prawie wszystkie kultury, na różnych kontynentach. Zasada podstawowa "to, co zasiejesz, to zbierasz". Prawo kosmiczne przekazuje, że nie ma ucieczki od tego, co się zrobiło, ale można to naprawić. To, że ktoś nie zna tych prawideł, nie jest usprawiedliwieniem, bo nasze uczynki kiedyś nas dogonią. Znajomość zasad karmy nie dotyczą tylko wcześniejszych wcieleń, ale również tego obecnego życia od momentu zapłodnienia. To ostatnie szczególnie manifestuje się w obecnym czasie, ponieważ energia galaktyczna dała naszej ziemi wielkie przyspieszenie wibracyjne, i tym samym nam wszystkim wielkie przyspieszenie. Jesteśmy przecież w erze wodnika, a to nowe wyzwanie i niesamowite możliwości.


Często zadajemy sobie pytanie, dlaczego tak jest, dlaczego to się zdarzyło, dlaczego jedni to mają: pieniądze, zdrowie, miłość, powodzenie, super się realizują, a innym przychodzi to wszystko z trudnością. Czy to przez przypadek? Nie ! Nie ma przypadków, bo wszystko ma swoją przyczynę, tylko jej sobie nie uświadamiamy, albo jej nie rozumiemy. Przypadek według mnie, nie istnieje. Wszystko wynika z prawa przyczyny i skutku. Mądry kosmosik daje tobie co ty mu dajesz, w tej przyspieszonej energii efekty mogą być czasami bardzo szybkie. Mądre powiedzenie mówi: uważaj, o czym marzysz i co mówisz, bo a nuż się to spełni.


Zbieramy w życiu i realizujemy to, co jest zgodne z celem i misją naszej duszy. Nie rodzimy się, jako czyste białe karty, bo każdy ma swój własny program na to życie, z nim każdy przychodzi na świat, to nie ważne czy nam się to podoba, czy nie, bo tak jest. Ten program jest naszą matrycą, można go poznać poprzez astrologię, numerologie, chiromancje, tarot, jasnowidzenie, oraz poprzez zrozumienie własnego życia i własnych związków. Jest teraz czas wielkich możliwości, ja osobiście zrobiłem "porządki" z osobami, z którymi nie umiałem się rozliczyć od wielu wcieleń. Z jedną z nich, bardzo ważną dla mnie, spotykałem się już od pięciu wcieleń, i dopiero teraz to zostało naprawione. Nie było to łatwe. Z innymi osobami też uzdrowiłem relacje. To, co robisz dla siebie samego, robisz również dla innych. To nie znaczy, że z wroga zrobisz przyjaciela, ale ten, który cię atakował, będzie teraz neutralny, jaki to jest komfort! Jak przyjdzie ci do głowy dana osoba, której nienawidziłeś, teraz możesz spokojnie o niej pomyśleć i uśmiechnąć się do niej. Tekst oczyszczenia i wybaczenia jest w poprzednim wydaniu gazety.


ZAWSZE JAK ZROBIMY COŚ DOBREGO, NASZA DUSZA WZRASTA I JEST SZCZĘŚLIWA.

Czy jesteśmy niewolnikami swojej karmy? Absolutnie NIE! Dopóki jesteś, możesz wszystko, a więc również na bieżąco zmieniać swoją karmę.


Karmiczne związki to jedna z najbardziej znanych form kosmicznych wędrówek. Każdy tego doświadcza. Jesteś gdzieś w sklepie, pociągu, na przystanku, ktoś wpada ci w oko, podoba ci się, czujesz coś dziwnego, tak właśnie powstaje miłość od pierwszego spojrzenia. Wasze dusze się rozpoznały, wysłały duchowy sygnał drugiej osobie, gdy ona to odbierze, potem jest cała reszta. Najmocniejsze związki dusz, to forma zakochania się i miłość, a potem realizacja. Ale wcześniej czy później wychodzi program, który macie razem ze sobą przepracować. No i cóż, żyć z nią trudno, a bez niej jeszcze trudniej, i co zrobić? Nie uciekać! Do mnie często trafiają takie sytuacje, nawet wśród moich przyjaciół. Wówczas badam, jak związek jest przepracowany na 80% karmy, wówczas można bezpiecznie podjąć decyzję czy być z sobą, czy też rozstać. Jak zrobimy to wcześniej, dostajemy w kość w następnej relacji. Często dostaje pytanie: jak się odkochać? Czy to jest możliwe? Tak! Sam przez to przechodziłem.


Jednym z elementów, z którymi się stykam to pytanie, dlaczego mnie nie lubią? Dlaczego ze mną walczą? Przecież ja jestem taką dobrą osobą ! Terapeutycznie prosto powiedzieć: bo sam siebie nie lubisz, walczysz z sobą, nie kochasz siebie, ale według mnie, to wszystko ma podłoża karmiczne i genetyczne, po naszych przodkach. Ale można to naprawić!


Przez dziesięć lat prowadziłem turnusy szkoleniowe "huna pod ślężą". Na wszystkich turnusach były zajęcia "twoje karmiczne wędrówki". Na magicznej polanie dla chętnych osób (nie dla wszystkich, bo o tym decyduje zawsze osobiście czy osoba jest gotowa spotkać się ze swoją przeszłością) prowadziłem cofanie się w przeszłość. Przeszłość jest zapisana w naszej duszy, absolutnie wszystko, tak jak to nasze życie jest zapisane w nas od momentu zapłodnienia. Jedna z uczestniczek opowiadała jak było na marsie, moja przyjaciółka opowiadała moment, kiedy była dowódcą statku kosmicznego, który się rozbił pomiędzy marsem a Jowiszem. Mój kolega przypomniał sobie jak był wiejską dziewczyną i w tym momencie zaczął mówić dziewczęcym głosem, fakty autentyczne!. Ja osobiście pamiętam jak a w dawnym Rzymie zostałem zasztyletowany z tyłu, pod serce, te osoby znam w obecnym życiu. Takich przygód i doświadczeń mam mnóstwo, ale najważniejsze jest:


TO ŻYCIE, TA NIEPOWTARZALNA CHWILA TU I TERAZ.


Słuchajmy swoich dzieci, one mają dar dostępu do tej całej wiedzy przeszłości, dopóki tego nie zablokujemy. Trzyletnia Sara powiedziała "Boguś był chińskim lekarzem i pomagał dzieciom". Mnie to nie dziwi.


PAMIĘTAJ: DOPÓKI JESTEŚ, MOŻESZ WSZYSTKO!